niedziela, 1 grudnia 2013

28 Rozwód i Ślub

-Kocham cię, ale nie jak męża. Kocham cię jak brata. Przepraszam 
Weszliśmy na salę i zaczęła się rozmowa 
-Proszę wstać Sąd  idzie
Wykonaliśmy polecenie i usiedliśmy wraz z prośbą pani Sędzi 
-Zebraliśmy się tu dziś, aby rozwiązać związek małżeński zawarty ...
Nie słuchałam jej dalej. Przypomniał mi się dzień kiedy braliśmy, ślub. Wcześniej oświadczyny. Przygotowania. Narodziny naszego syna. To wszystko zaraz stanie się przeszłością 
-Proszę aby pani Kinga Aveiro wstała. Zrobiłam to i czekałam aby kobieta zadała mi pytanie -Dlaczego chce pani rozwieść się z Panem Cristiano Ronaldo dos Santos Aveiro 
-Wysoki sądzie z mężem nie jesteśmy razem od jakiś dwóch miesięcy. Kiedy w prasie ukazał się artykuł o zdradzie. Pokłóciliśmy się o to i mąż mnie zdradził.
-Rozumiem, czyli rozwód z wyłącznej winy męża/?
-Nie wysoki sądzie, ja też jestem temu winna. Powinnam wysłuchać męża, a nie od razu go posądzać. Wtedy ten artykuł był bezpodstawny, a kiedy wyprowadziłam się z domu z synem to Cristiano posunął się do tego czynu 
-Do tego czynu? Co to znaczy ?
-Wtedy dopiero zaczął spotykać się z inną kobietą 
-Dziękuję. PRoszę aby pan Cristiano wstał. Wysłuchał Pan co żona ma w tej sprawie do powiedzenia czy chciałby pan odnieść się do jej słów?
-Nie wysoki sądzie. Ona teraz jest szczęśliwa z innym mężczyzną i nie chcę jej tego psuć i ciągać po sądach. Mamy 7 miesięcznego syna i jedynie proszę, aby nie utrudniać mi kontaktów z nim. 
-Proszę aby Pani wstała. Czy to prawda, że mają państwo dziecko?
-Tak, to prawda. Cristiano może go odwiedzać kiedy chce.
-Proszę usiąść.
Sąd wychodzi na naradę.
Cristiano siedzi smutny i bawi się palcami. Nigdy nie chcę być na takiej sali. To OSTATNI raz.
-Proszę wstać Sąd idzie 
-Postanawiam. Rozwiązać związek małżeński zawarty 18.06.2005 roku w Madrycie. Bez orzekania o winie. Postanowienie jest prawomocne od dnia 3.09.2013 roku. Dziękuję, do widzenia 
Wyszłam z sali trochę smutna chciałam porozmawiać z Cristiano, lecz ten bez pożegnania wyszedł z sądu, zostawił nawet swoją kobietę. Ta pognała za nim.
-Jak się czujesz?-zapytał Tomek 
-Szczerze? Smutno mi. Moja mama bardzo lubiła Crisa. Zawsze powtarzała, że spadł mi z niebo. Jak dowiedziała się, że jestem w ciąży to była najszczęśliwsza na świecie. 
-Chodź już stąd -powiedział i pociągnął za rękę 
Zajechaliśmy do restauracji i zjedliśmy w ciszy obiad. Paparazzi za nami nie jechali, aż dziwne. Może Cris oświadczył jej się przed sądem i teraz wszyscy wolą być z nimi. 
-Kinga, bo...
-Coś się stało?
-Miałem się zapytać dopiero za kilka dni, lecz wiesz, że ja jestem nie cierpliwy
Uśmiechnęłam się i nie wiedziałam o co mu chodzi 
-No troszkę niecierpliwy jesteś 
Tomek wstał wyciągnął czerwone pudełeczko z marynarki i uklęknął przede mną
-Wiem, że to nie najlepszy pomysł i czas, ale nie mogę dłużej czekać, bo nie przeżyję tego. 
-Czy Ty...
-Czy wyjdziesz za mnie?-zapytał Tomek i otworzył pudełeczko 
-Tomek on jest  śliczny 
-Zgodzisz się za mnie wyjść? I czy chcesz w ogóle zostać moją żoną 
-Tak chcę :** Kocham cię-Pierwszy raz powiedziałam, że go kocham ! Boże jednak ten dzień wcale nie jest taki zły jak myślałam, a raczej pół dnia :D 
-Musimy zacząć planować nasz ślub :D Obwieścił dumnie Tomasz 
Tego samego dnia na facebooku pojawiła się wiadomość o naszym ślubie. Tomek jest cholernie nie cierpliwy 

Wpis z tablicy Tomasza Chorakowskiego 
"Chciałem pochwalić się dobrą nowiną odnośnie mojego ŚLUBU, dziś po południu oświadczyłem się pięknej kobiecie, która moje oświadczyny przyjęła. Cieszę się ogromnie i uciekam planować ten dzień z moją narzeczoną. Trzymajcie się ciepło.
P.S. Dołączam zdjęcie mojej wybranki :)"

Następnego dnia po publikacji zadzwonił Cris z gratulacjami, było mi przykro z początku, ale on się mną nie przejmuje i sypia z kim popadnie to ja nie będę przejmować się nim. Za dwa tygodnie mam ślub. Szkoda, że tylko cywilny, ale ważne, że z nim ♥
________________________________________________________
Miałam nie dodawać, ale dodaję. Nie mam co robić i się nudzę :( Może kilka komentarzy i natchniecie mnie abym napisała kolejny? Jestem już do przodu z myślami i zastanawiam jak zakończyć te opowiadanie <myśli> :***

9 komentarzy:

  1. Coo??? no proszę Cię Kinga i Cris muszą do siebie wrócić. Ona nie może być z Tomkiem

    OdpowiedzUsuń
  2. Zakończenie może być tylko jedno, Kinga i Cris ponownie będą razem. Odcinek jak zawsze super!

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak czytam te ich mizianie to mam ochotę walnąc tabletem o ścianę :c Ona pasuje do Cristiano i koniec <3 Szybciutko daj następny ;**

    OdpowiedzUsuń
  4. " ... I faktycznie nauczył mnie, ale nie tylko sportu. Przede wszystkim nauczył mnie kochać. Czułam się jak dziecko w figloraju z przyjaciółmi. Chodziłam szczęśliwa i wiedziałam, że przez resztę życia taka będę. W dniu naszego ślubu Marcelo powiedział, że jak mnie skrzywdzi to nie będzie miał oporów, aby go zamordować. Na szczęście minęło już 6 lat ponad 6 lat i jeszcze się nie rozwiedliśmy chociaż było blisko." - pamiętasz jeszcze to ?????

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pamiętam, a pamiętasz o czym oni mówili przy planowaniu dziecka? Kiedyś się prawie rozstali. Będą sceny z tą kobietą co jest w zakładce bohaterowie i jeszcze usłyszycie o tej historii. Teraz niestety wychodzi za Tomka. :( Ale jeszcze troszkę poczytacie

      Usuń
  5. Ej, oni muszę być razem !!! Nie wyobrażam sobie tego inaczej, proooszę niech się zejdą :) A wgl to świetny rozdział jak zawsze :D Czekam na kolejny.
    Zapraszam http://lifecanbemarvellous.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. No nie,mam nadzieję,że nie będzie żadnego ślubu :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Będzie ślub ;( Będą kłótnie, a raczej sprzecznie i będą nawet dzieci :D Ale nie zdradzam za wiele, bo przestaniecie czytać BĄDŹCIE WYTRWALI :**

      Usuń
  7. Świetny wpis. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń